Zacznijmy od tego, że święta wielkanocne są tylko raz w roku. Nie będzie kolejnej okazji, aby zjeść wielkanocne śniadanie w rodzinnym gronie. Poświęcone potrawy mają w sobie coś niezwykłego, smakują tysiąc razy lepiej- przynajmniej ja tak mam. Dlatego myślę, że w tym dniu nie warto myśleć o tym, co zdrowe, a co nie. Zachowaj umiar w jedzeniu i ciesz się świętami i wspólnymi chwilami z rodziną.
Jeśli bardzo zależy ci na zdrowym odżywianiu w czasie świąt - wybieraj mniejsze zło. Na stole jest mnóstwo rzeczy do wyboru, nie zawsze musisz wybierać ociekające tłuszczem kotlety, czy kiełbasy. Na pewno znajdziesz coś mniej kalorycznego i zdrowszego. Myślę, że najlepsze będą jajka (oczywiście te bez majonezu) i sałatki.
Mimo spotkań z bliskimi i panującej świątecznej atmosfery, nie rezygnuj z aktywności fizycznej. Nie ma nic lepszego niż trochę ruchu, zwłaszcza gdy "na koncie" mamy sporo nadprogramowych kalorii. Wiem, że w święta powinno się odpoczywać i wiele osób może się ze mną nie zgodzić, ale właśnie to jest aktywny odpoczynek. Przynajmniej ja tak to odbieram.
Dobrym pomysłem jest również zrobienie zdrowszych wersji niektórych potraw. Znalazłam bardzo prosty przepis na dietetyczny mazurek czekoladowy - KLIK. Nigdy go nie próbowałam, ale może w tym roku się skuszę. A wy znacie jakieś przepisy na zdrowe dania wielkanocne? Czasami warto trochę pokombinować, poszukać w internecie i na prawdę można stworzyć coś zdrowego i dobrego ;)
Oprócz tych wszystkich rad odnośnie jedzenia i treningów, pij dużo wody z cytryną między posiłkami. Przyspiesza ona trawienie, coś w sam raz biorąc pod uwagę świąteczne obżarstwo. Podobne właściwości ma zielona i czerwona herbata, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie. Muszę jednak wspomnieć, że popijanie podczas posiłku nie jest zdrowe. Dlaczego? Soki trawienne wtedy się rozcieńczają, skutkiem jest ich słabsze działanie na pokarm, który jeszcze nie został strawiony. Więc należy pić przynajmniej 20 minut po posiłku.
Mam nadzieję, że moje rady wam się przydadzą i weźmiecie je pod uwagę przy wielkanocnym stole. Tymczasem ja życzę wam zdrowych i pełnych radości Świąt Wielkanocnych. Spędźcie je w rodzinnym gronie z miła atmosferą :) Smacznego jajka!
Dokładnie tak! Jest to czas, w którym należy się cieszyć chwilami z rodziną i docenić to, że mama stała tyle godzin w kuchni. Faktycznie dobrym rozwiązaniem jest zmiana niektórych przepisów na coś zdrowszego ;)
OdpowiedzUsuńŚwięta wielkanocne nie są dla mnie wielkim problemem, ponieważ nie przepadam za tymi daniami, ale Toje rady na pewno wykorzystam w ciągu roku :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa jem wszystko ale dlatego ze bardzo dużo trenuje w Wielkanoc mam wolne A za to w poniedziałek idę na trening
OdpowiedzUsuńJa tak samo! To, co zjem, na drugi dzień spalę na treningu ;)
UsuńJa nie jem dużo w święta Wielkanocne dlatego nie jest to dla mnie żaden problem :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Ciekawe pomysly !
OdpowiedzUsuńJa kocham objadac sie w święta, na szczescie nalezy do tych osób co marza o przytyciu wiec mi tam jedzenie nie straszne.
Piękne zdjecia :)
haha, mogę tylko pozazdrościć ;p
UsuńBardzo fajny wpis i zdjęcia ! Nie ma co kombinować w świeta z jedzeniem tylko wystarczy zachować umiar ! Zapraszam do mnie http://wdobrym-stylu.blogspot.com/2017/04/sniadanie-w-innej-formie.html
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym, że jest to najlepszy czas na spędzanie go z rodziną i nie należy przeginać z jedzeniem, wszystko z głową :D
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wielkanoc mimo że jestem ateistką
Pozdrawiam!
Dziękuję i pozdrawiam również ;)
UsuńRównież życzę wszystkiego najlepszego na Święta. ;]
OdpowiedzUsuńŚwięta wielkanocne są dla mnie coraz mniej uroczyste... Święta bożego narodzenia zdecydowanie bardziej czuć... wielkanoc wydaje mi się takim nie zbyt dużym świętem tak też nie przygotowujemy zbyt wiele dań i przy okazji mniejsza pokusa :)
OdpowiedzUsuńhttp://zanett01.blogspot.co.uk/
Ja uwielbiam każde święta, Wielkanoc tym bardziej, zwłaszcza że jestem katoliczką ;)
UsuńBardzo fajny wpis :D ja chyba tylko wyjem wszystkie jajka, które będą wtedy w domu :D haha :D wesołych świąt :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, że nie odmawiasz sobie wielkanocnego jedzenia, bo tak jak napisałaś to święto jest tylko raz w roku więc nie ma co wydziwiać, a po prostu normalnie zjeść z rodziną. :)
OdpowiedzUsuńkiedyś piłam dużo wody z cytryną i bardzo mi smakowała i w zasadzie nie wiem czemu przestałam, chyba przez przeprowadzkę.. ale ciesze się, ze mi o tym przypomniałaś :)
Szkoda że w tym roku pogoda nie dopisała - spacery i wyprawy do lasu tez się liczą za aktywność fizyczną ;). Wodę z cytryna na szczęście pije nałogowo. Ale ciast sobie nie odmówię ;) Wesołych świat!
OdpowiedzUsuńMoże nie będzie tak źle! Ja właśnie planowałam długidługi spacer z rodziną ;)
UsuńPowinniśmy dobrze wykorzystać ten 1 dzień w roku. :) Piękne dekoracje! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
zone-of-smile.blogspot.com
Ja nigdy na świętach nie jem dużo, jakoś nie mam ochoty :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne rady :)
Pozdrawiam
"Poświęcone potrawy mają w sobie coś niezwykłego, smakują tysiąc razy lepiej- przynajmniej ja tak mam." I wszystko na temat:) Poza tym świeta wilaknoicne to nie tylko kiełbasy, ale też jajka i sałtki, więc jest z czego wybierać:)
OdpowiedzUsuńPiękne dodatki<3
OdpowiedzUsuńJa właśnie uważam że skoro święta są raz w roku to można trochę 'zaszaleć' z jedzonkiem:D
Nie ma co się tak ograniczać więc Wielkanoc powinna być wielkim cheat day ;)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionsmachines.blogspot.com/
Swietny post, dobrze napisane. Świeta Wielkanocnesą raz w roku więc mozna troszke odpuscic :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Nie wiedziałam że powinno się pić trochę czasu po posiłku dopiero, super rady! Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie przepadałam za świątecznymi daniami aby jeść ich w dużych ilościach. Szczerze, to cieszy mnie to ponieważ od niecałych 2 tyg staram się spędzać dużo czasu aktywnie i w miarę ograniczać kaloryczne jedzenie. Udanych świąt!
OdpowiedzUsuńnowy ig: oliwiaoleszczyk
littleredcherrysmile.blogspot.com
Doskonałe rady! Na pewno się przydadzą na święta i zapadną w mojej pamięci :)
OdpowiedzUsuńPrzydatne wskazówki
OdpowiedzUsuńŚwietne porady, sama boję się już na samą myśl tego ile jedzenia rodzina będzie mi wciskać podczas tych świat. Bardzo ładne i pomysłowe ozdoby :)
OdpowiedzUsuńamsoff.wordpress.com
świetnie napisałaś, święta są tylko raz w roku nie ma co wydziwiać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://prostaprostotablogspot.blogspot.com/2017/04/lista-celow-blogowych-ikablog.html
Raz można sobie odpuścić, ja bym nie wytrzymała patrząc na te pyszności!
OdpowiedzUsuńTe święta są suoer bo jest dużo jajek a jajka to białko ;D
OdpowiedzUsuńJa w tym roku odpuszczam Wielkanocne dania. A co do popijania herbat, to nawet zielona i czerwona zawierają teinę (kofeinę), która bardziej nam przeszkodzi niż pozwali schudnąć (Kofeina podrażnia nadnercza, które spełniają ważną w rolę w procesie przemiany materii i spalania tłuszczu).
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym, ale przykładowo kawa zawiera jeszcze więcej kofeiny. Myślę, że trzy szklanki herbaty dziennie to optymalna ilość i na pewno nie wpłynie niekorzystnie na nadnercza. Kofeina również jest nam potrzebna w niewielkich ilościach ;) pobudza do działania!
UsuńZdecydowanie nie zamierzam się ograniczac. Zreszta w moim przypadku powinnam wiecej jeść :)
OdpowiedzUsuńWoda z cytryną to podstawa - ja piję zawsze przed posiłkiem i po posiłku podwójną porcję :) Nie jestem na diecie, ale rady przez ciebie opisane przydadzą mi się, bo ja niestety zawsze cierpię po świątecznym obżarstwie (mam dość wrażliwy żołądek).
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Lina Nastya
http://lina-nastya.blogspot.com/2017/04/najdumniejszy-trener-pod-soncem.html
bardzo dobre porady :)
OdpowiedzUsuńMądre słowa. Świąteczne obzarstwo z lekka mnie nie dotyczy, bo nie jadam ryb, grzybów (na święta jem chleb po prostu), a makówki i tak dalej też do mnie nie przemawiają:/ Aczkolwiek bożonarodzeniowego pierniczka sobie nie odmawiam :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com
Ciekawy post, ja kocham świąteczne posiłki, jednak ze względu na chory żołądek nie mogę sobie pozwolić sobie na wszystko, ponieważ niektóre potrawy wywołują u mnie silne bóle, ale w tym roku postanowiłam przygotować zdrowsze wersje niektórych dań. I dzięki Twojemu wpisowi nie będę popijać w trakcie posiłku, nawet nie wiedziałam, że rozcieńcza to kwas solny.
OdpowiedzUsuńMój blog
Cieszę się, że mój wpis jest pomocny ;)
UsuńCiekawy post :) Bardzo pomocny, zgadzam się z Tobą całkowicie! Ja specjalnie na święta upiekłam fit babkę, dodałam do niej mniej cukru, nota bene zastąpiłam go brązowym. I wyszła na prawdę pyszna! Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńSuper post! I świetne te ozdoby!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku święta obchodzę tylko duchowo i skończyło się tylko na świątecznym śniadaniu i obiedzie rodzinnym, wszystkie inne pyszności niestety omijam szerokim łukiem! :)
http://livetourevel.blogspot.com/2017/04/black-and-white-stylizacjasportowa.html