W życiu każdego z nas zdarzają się takie momenty, że po prostu nam się nie chce. To normalnie, jesteśmy tylko ludźmi, a nie robotami. Jednak, gdy zdarza ci się to dosyć często, coś musi być nie tak. Jeśli trening nie sprawia ci przyjemności, lecz musisz się do niego zmuszać, być może popełniasz jakiś błąd. W tym poście postaram się wam pomóc :) Przedstawię różne sposoby, które ja stosuję, gdy nie chce mi się ćwiczyć. Jesteście ciekawi? Zapraszam!
Na początek zadaj sobie jedno pytanie: dlaczego chcę ćwiczyć? Odpowiedź najlepiej zapisz na kartce i powieś w widocznym miejscu. Pomoże ci się to zmotywować, przecież masz jasno określony cel i chcesz do niego dążyć. Pamiętaj tylko - najlepiej stawiać sobie małe cele np. chcę zrzucić 5 kilogramów. Jeśli ci się to uda, będziesz z siebie bardzo dumna i wtedy możesz podwyższyć poprzeczkę ;)
Znajdź coś, co będzie sprawiało ci najwięcej radości. Jeśli nie przepadasz za siłownią, ćwicz w domu lub odwrotnie. Jest mnóstwo opcji - bieganie, basen, orbitrek, zajęcia fitness, joga. Każda aktywność jest dobra. Zrób cokolwiek, a poczujesz się tysiąc razy lepiej!
Co jakiś czas powinnaś zmieniać swój plan treningowy, aby po prostu ci się nie znudził. Robienie w kółko tego samego nie jest dobrym pomysłem, więc co jakiś czas wprowadzaj drobne zmiany. Jeśli biegasz - poszukaj nowe trasy, zamiast skręcić w prawo, pobiegnij w drugą stronę. Możesz poszukać w internecie ciekawych ćwiczeń na daną partię ciała, których jeszcze nie znałaś/znałeś. Na pintereście jest mnóstwo inspiracji, polecam! Ja raz na jakiś czas kupuję nowe akcesoria do treningu w domu. Najpierw to była mata, później hantle, następnie kettlebell, a teraz chcę sobie kupić taśmy. Dzięki temu, mój trening jest bardzo urozmaicony i sprawia mi więcej radości.
Dobrym pomysłem są cytaty motywacyjne. Skłaniają do refleksji i po prostu dają kopa do działania. Ulubione możesz wydrukować, oprawić w ramkę i powiesić w swoim pokoju. Kiedy mam więcej czasu, oglądam filmy o tej tematyce albo czytam książki. Serdecznie polecam wam powieść: ,,Możesz to zrobić" - Paul Hanna. Dzięki tej lekturze zyskałam większą pewność siebie i wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wystarczy być konsekwentnym w sowim działaniu i otaczać się odpowiednimi ludźmi.
Motywacją do ćwiczeń może być również zakup nowych ubrań do treningu. Kto lubi ćwiczyć w starych, zniszczonych ciuchach? Będziesz dobrze wyglądać i zdecydowanie lepiej się wtedy poczujesz - na mnie to działa :)
Zadzwoń do dobrej kumpeli albo kogoś z rodziny. Najbliższe osoby na pewno będą cię wspierać. Możesz się wygadać, opowiedzieć o swoim problemie, a na pewno będzie ci łatwiej. Rozmawiając z koleżanką, możesz jej zaproponować wspólne ćwiczenia. Może akurat się zgodzi. Takie ćwiczenia to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Zmęczycie się, ale gwarantuję dobrą zabawę :)
Mam nadzieję, że post przypadł wam do gustu i wykorzystacie któryś z moich sposobów.
A wy co robicie, kiedy nie chce wam się ćwiczyć? Może macie jakieś sprawdzone metody? Dajcie znać w komentarzu, chętnie poczytam :) Trzymajcie się i do następnego posta!
tam codzienne dodaję zdjęcia moich zdrowych posiłków i nie tylko!
Spodobał Ci się post? - Udostępnij go znajomym!
Przyznaję się - mi się nie chce ćwiczyć, ale ze względu na moje choroby, a nie brak motywacji :)
OdpowiedzUsuńJaki kolwiek sport jest dobrym pomysłem by poprawić swoją aktywność fizyczną, motywacyjny post dla każdego kto nie lubi ćwiczyć.
OdpowiedzUsuńŚwietny, bardzo motywujący post! :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Ja rzadko mam problem z motywacją, często jest tak, że jak mi się nie chce to proponuję trening przyjaciółce, razem się motywujemy i od razu jest większa radość ze wspólnego treningu. Chociaż moim zdaniem jeśli raz kiedyś ma się dzień, że się nie ma ochoty na trening to lepiej się nie zmuszać tylko odpuścić, jedne dzień nikogo nie zbawi, a może ta niechęć to znak, że organizm potrzebuje regeneracji ;) Super post, zapraszam do mnie : kuraibanii.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak! Zawsze trzeba słuchać swojego organizmu ;) sama czasami czuję się przemęczona ilością nauki i wtedy nie robię treningu, tylko stawiam na regenerację
UsuńKażda forma motywacji jest dobra o ile działa :) Dla mnie wystarczy dobra muzyka w słuchawkach heh
OdpowiedzUsuńCzęsto nie mam motywacji, ale wtedy sobie myślę, że przeciez już jestem bliżej celu niż wczoraj, ze nie mogę stracić tego co osiągnęlam i jakoś daje radę zwalczyć lenia ;)
OdpowiedzUsuńMój blog >>> normalbutdidnot.blogspot.com
O tak, ciuchy do ćwiczeń są tak cudne, że same ich kolory zachęcają do wyjścia z domu i pobiegania :p
OdpowiedzUsuńŚwietny post! :)
http://clauditta-blog.blogspot.dk/
ja zamierzam od listopada wziąć się za siebie więc będę tu wpadać po motywacje :
OdpowiedzUsuńNajczęściej właśnie korzystam z takich cytatów motywacyjnych :)
OdpowiedzUsuńObserwuję #446
mój blog
Motywacyjny post! BLOG - golawskarolina
OdpowiedzUsuńHej! Świetny post,wyglądasz cudownie :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :
milentry-blog.blogspot.com
OOoo coś dla mnie, bo urodziłam niedawno i niedlugo mam zamiar zabrać się za siebie, by znowu wrócić do formy, więc trafiłam idealnie :)
OdpowiedzUsuńTen post jest dla mnie teraz motywacją :)
U mnie najtrudniej było na początku. Chyba z miesiąc zwlekałam z ruszeniem tyłka z kanapy :) Później już tylko z górki
OdpowiedzUsuńnouw.com/roksanaryszkiewicz
ja niestety zbyt często zamiast ćwiczeń wybieram kebaba:(
OdpowiedzUsuńZ tą motywacją jest najgorzej u mnie...
OdpowiedzUsuńWtedy trzeba znaleźć inną aktywność, która jest ciekawa. Nie ma sensu sie zmuszac. Albo po prostu zrobic sobie off treningowy i skupic sie na regeneracji, jakaś sauna etc https://maniacgym.pl/sauna-bialystok/
OdpowiedzUsuńW jaki sposób staracie się zadbać o swoje zdrowie? Moim zdaniem ćwiczenia na świeżym powietrzu to świetne rozwiązanie, dlatego polecam Wam sprawdzić stronę https://www.fitpark.pl/silownie-zewnetrzne.html . Ktoś z Was również korzysta z ich siłowni?
OdpowiedzUsuńSuper motywacyjny wpis!
OdpowiedzUsuńDla mnie świetną motywacją były pierwsze wakacje z moim chłopakiem. Planowaliśmy lecieć na Riwierę Turecką, a ja chciałam się na tureckich plażach prezentować idealnie. Trenowałam 3 razy w tyg i miałam też dobrze skomponowaną dietę. Schudłam niewiele, bo 4kg, ale dzięki ćwiczeniom moja sylwetka nabrała innego kształtu.
OdpowiedzUsuń