sobota, 20 sierpnia 2016

Moje podejście do zdrowego stylu życia - rady.

Najpierw odpowiem na jedno pytanie - jak to się stało, że zdrowo się odżywiam i ćwiczę?

Odpowiedź jest prosta, chciałam schudnąć. Nie byłam gruba, po prostu kilka osób zwróciło mi uwagę, że przytyłam i nie jestem już taka szczupła, jak kiedyś. Sama również przestałam akceptować swoje ciało, a zwłaszcza brzuch. Więc postanowiłam coś z tym zrobić. Zaczęłam szukać informacji w internecie, oglądać filmiki na YouTube, bo nie maiłam o tym zielonego pojęcia. Zaczęło się od kilku brzuszków, które wykonywałam każdego wieczoru...  aż do dzisiaj. Teraz jest to moja wilka pasja.

Obecnie minął prawie rok od tamtego czasu. Myślę, że przez ten czas dowiedziałam się już sporo na temat zdrowego stylu życia. Sprawdziłam różne metody i chcę się z wami nimi podzielić.
Mimo wszytko nadal się uczę. Wszystko co wam teraz napiszę, to moja własna opinia, to co ja stosuję i co się u mnie sprawdza. Zapraszam!

ODŻYWIANIE

Jem 4 - 5 posiłków dziennie co 3 godziny. Są to opcjonalne liczby, nie zawsze da się wszytko tak idealnie zaplanować. Wszytko zależy od dnia, czasami wstaję wcześniej, a czasami później, różnie to bywa. Co do odstępów między posiłkami - staram się, aby nie trwały dużej niż 4 godziny (metabolizm zwalnia).

Podstawą są u mnie śniadania. Lubię się dobrze najeść, wtedy mogę zacząć działać. Więc są bardzo syte (oczywiście nie przesadzam), ale na pewno nie czuję głodu. Zazwyczaj jest to owsianka, czasami jajecznica albo omlet.

Piję dużo wody. Do szkoły zawszę zabieram ze sobą butelkę z piciem, nie wyobrażam sobie wyjść bez niej z domu. Odpowiedź na pytanie, dlaczego powinniśmy dbać o dobre nawadnianie organizmu, jest tutaj. 

Zawsze dzień wcześniej planuję sobie, co i kiedy jem. Patrzę na grafik zajęć, ustalam na której przerwie miną już 3 godziny. Rozpisuję sobie również wszystkie posiłki, co będę jeść, ponieważ liczę makroskładniki. Dlaczego? Po prostu chcę pilnować, żeby w mojej diecie nie zabrakło odpowiedniej ilości tłuszczy i białka. A do tego sprawia mi to frajdę, dzięki temu wiele się też nauczyłam. Wy nie musicie się w to bawić, ale zdecydowanie polecam zaopatrzyć się w jedzenie oczywiście zdrowe :)

Nie popadam ze skrajności w skrajność. Raz w tygodniu pozwalam sobie na coś niezdrowego i robię cheat meal'a (jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, polecam przeczytać tego posta). Na urodzinach, weselach, czy innych tego typu imprezach nie świruję z pudełkami, tylko jem to, co jest. Nic od razu mi się nie stanie, wam też nie!

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA

Ćwiczę 5 razy w tygodniu, ale miałam taki okres, że ćwiczyłam codziennie. Na szczęście już się z tego wyleczyłam, wiem że odpoczynek jest równie ważny. Co do tego, co ćwiczę, jak, z kim - to się ciągle zmienia. Kiedyś biegałam, jeździłam na rolkach, teraz wolę ćwiczyć z Ewą Chodakowską! Robię różne jej treningi 4 razy w tygodniu, przeplatam skalpel z killerem i różnymi innymi programami, które ostatnio pokochałam. Ewa to cudowna babka. Do tego raz w tygodniu stawiam stricte na trening ramion i biorę hantle w ruch. Dlaczego? Samo machanie rękami bez żadnego sprzętu mi nie wystarcza, więc biorę obciążenie i jadę z tematem.

Aktywnie spędzam czas z przyjaciółmi, rodziną. Nie ma u mnie dnia, żebym cały czas siedziała w domu (no chyba, że robię porządki w szafach). Jedziemy rowerami na wycieczkę, czasami na basen albo po prostu na zwykły spacer.

MOTYWACJA

Obserwuję różne konta na Insta, czytam blogi, oglądam filmiki, kupuję gazety i tak cały czas dostarczam sobie motywacji. Chyba nie ma nic lepszego, niż zdjęcie twojego idola, który jest cały spocony, właśnie po treningu, a ty nadal siedzisz na kanapie, zamiast wziąć się za ćwiczenia. To daje niesamowitego kopa!

Znalazłam w życiu priorytety. Jednym z nich jest właśnie zdrowie, już nie walka o szczupłe ciało. Pewnie dla większości z was liczy się ładna sylwetka, ja też kiedyś tak miałam. Teraz, gdy nie muszę już chudnąć, po prostu dbam o swoje zdrowie. Dlatego trenuję - chcę mieć dobrą kondycję. Dlatego nie jem przetworzonej żywności - dostarczam swojemu organizmowi pełnowartościowych produktów. Zgrabne nogi, czy płaski brzuch to już tylko efekt uboczny. Może dla kogoś priorytetem jest idealnie wyrzeźbiona sylwetka (tak jak w przypadku osób, które biorą udział w zawodach typu bikini fitness), a może po prostu chce schudnąć, żeby czuć się dobrze w swoim ciele - każdy ma inny cel. Ważne, aby dążyć do jego realizacji i nigdy się nie poddawać.

Cały czas staram się przekazywać wszystkim, że zdrowy styl życia nie jest wcale trudny. Może być najwspanialszym sposobem na życie. Dbamy o nasze zdrowie, które przecież jest najważniejsze, prawda? W dodatku dostaniemy zgrabną sylwetkę, która będzie efektem ćwiczeń i zdrowej diety. Ja uważam, że warto, a ty?


  

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz