Książka ,,100 happydays, czyli jak się robi szczęście w 100 dni"
Opalanie się na plaży bez dobrej lektury, to nie to samo, dlatego zabrałam na wakacje tę książkę i to był strzał w dziesiątkę. Nie jest to typowa powieść z bohaterami, fabułą, bo po prostu takich książek nie lubię i nie czytam. W mojej opinii jest to coś w rodzaju motywacyjnego podręcznika zawierającego jest 100 cennych lekcji. Dzięki tej książce nauczyłam się doceniać wiele rzeczy, na które kiedyś wcale bym nie zwróciła uwagi. To, że mogę ćwiczyć, grać w siatkówkę z bratem, śmiać się z żartów taty, jeść lody z koleżankami, a nawet prowadzić tego bloga - jest szczęściem! Na prawdę polecam tę lekturę wszystkim, którzy chcą dostać kopa motywacji, nauczyć się doceniać codzienność i czerpać z życia jak najwięcej ;)
Moje ulubione buty w tym sezonie to właśnie espadryle. Są mega wygodne, ale również pasują do wielu letnich stylizacji. Można je nosić na sportowo, ale nie tylko. Do sukienek również sprawdzają się świetnie! Moje pochodzą ze sklepu Reserved. Są w klasycznym czarnym kolorze, mają "słomianą" podeszwę, co idealnie wpisuje się w styl wakacyjny.
Przejazd "bananem"
Coś z kategorii wydarzeń, koniecznie muszę o tym wspomnieć ;) W tym roku po raz pierwszy miałam okazję pojechać na bananie podczas moich wakacji nad Bałtykiem. Wrażenia niezapomniane, polecam wszystkim! Kilka razy wpadaliśmy do wody, cały czas krzyczałam się i śmiałam jednocześnie. Na zakrętach woda nieźle nas pryskała, nawet nie zwracałam uwagi, czy jest mi zimno, tak świetnie się bawiłam. Koszt to 30 zł, jeszcze raz serdecznie polecam ;)
Lakier Golden Rose Ice Chick nr 36
Klasyczna czerwień, która w to lato skradła moje serce. Lakiery z GR są świetne, jeżeli dłużej czytacie mojego bloga, pewnie już to wiecie ;) Ten odcień gościł na moich paznokciach zdecydowanie najczęściej. Jedna warstwa dobrze kryje, ale dla lepszego efektu polecam nałożyć dwie. Lakier utrzymuje się około 5 dni, później delikatnie zdzierają się końcówki. Ogromnym plusem jest to, że lakier szybko wysycha i nie trzeba czekać pół godziny. Cena za 10,5 ml to 6,90 zł. Zobaczcie, jak prezentuje się na paznokciach.
Baton owocowy Vitanella
Przyznam się szczerze, że w ostatnim czasie moje odżywianie i dieta nie były idealne (lody, gofry, pizza, zapiekanki) ale takie są uroki wakacji, prawda? Jednak moją uwagę zwróciły batony z Biedronki i postanowiłam pokazać je w ulubieńcach ;) Mają świetny skład i smakują równie dobrze. Są w 100% naturalne i do tego wegańskie. To ekstra pomysł na zdrową przekąskę w podróży, koniecznie wypróbujcie! Do wyboru są różne smaki, możecie je kupić w Biedronce.
Mam jeszcze dla Was klika inspiracji ze strony Rosegal.com - KLIK, tym razem postawiłam na ciepłe swetry, jesień zbliżą się wielkimi krokami! Z okazji promocji back to school 2017, na kod RosegalChen otrzymacie 10-20% zniżki na zakupy, korzystajcie ;)
Sweterek 1: klik / Sweterek 2: klik Sweterek 3: klik / Torebka 1: klik / Torebka 2: klik / Torebka 3: klik / Spódniczka 1: klik / Spódniczka 2: klik / Spódniczka 3: klik
Dajcie znać w komentarzach, jacy są Wasi wakacyjni ulubieńcy? Mam nadzieję, że post wam się spodobał i zaczerpniecie choć trochę inspiracji na te ostatnie "dni wolności". Trzymajcie się, korzystajcie i do zobaczenia w kolejnym wpisie ;)
Spodobał Ci się post? - Udostępnij go znajomym!
Nigdy nie odważyłabym się wsiąść na banana , na prawdę wielki szacun :)
OdpowiedzUsuńCo do książki to muszę ją mieć! Motywacyjne książki są najlepsze.
Pozdrawiam :*
Zachęciłaś mnie do tej książki, bardzo fajny pomysł na post!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://olga-dz.blogspot.com/
Fajny wpis ♥️ Piękny kolor lakieru 😍
OdpowiedzUsuńJa podczas wakacji przeczytałam masę książek i ciężko wybrać mi ulubieńca :D Niestety nigdzie nie wyjechałam, ponieważ cierpię na brak urlopu :(
OdpowiedzUsuńświetny blog, obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńhttp://naatsy.blogspot.com/
Bardzo fajni ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie jechałam na bananie, ale zdarzyło mi się odbyć przejażdżkę na takich oponach... pewnie byłoby fajnie, gdyby mój ukochany ojciec nie wcisnął kasy w kieszeń tego co nas ciągnął motorówką i nie kazał mu jechać najszybciej jak się da...
Czerwony lakier jest super :)
http://clauditta-blog.blogspot.dk/
dziękuję <3 na bloga wpadłam i jest ekstra! Również zostawiłam coś po sobie ;p
UsuńWstyd się przyznać, ale ani razu w swoim życiu nie byłam "na bananie" 😜 ~RINROE
OdpowiedzUsuńFajne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńfajne rzeczy, bardzo spodobal mi sie kolorek lakieru oraz espadryle :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG TINYPURPOSE OFFICIAL / klik /
Bardzo ładne espadryle ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA :)
Niestety teraz czas zaopatrzyć się w cieplejsze ciuchy :<
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy espadryle również u mnie figurują wysoko na liście tego lata :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne sweterki :)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w espadrylach! <3
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Zawsze marzyłam o przejażdżce bananem! Wygląda na zdjeciu to super! Piekne sa te spadryle,jestem zakochana we wszytskim wzorach z bananmi i arbuzami:))!
OdpowiedzUsuńwiktoria-kozlowicz.blogspot.com
Ta ksiażka bardzo mnie zachęcila, super post ;*
OdpowiedzUsuńMój blog
oj ale bym się przejechała bananem, świetna zabawa!
OdpowiedzUsuń