Z motywacją do nauki jest podobanie, jak z motywacją do ćwiczeń, czy treningu. Po prostu wiem, że muszę to zrobić, a wymówki i ciągłe przekładanie na później nic nie dają. Mam również kilka sposobów, dzięki którym uczę się szybciej i efektywniej. Do szkoły chodzę już w sumie 9 lat i przez ten czas wypracowałam sobie pewne metody. Jeśli w tym roku zależy wam na dobrych ocenach i chcecie się przyłożyć do nauki, koniecznie przeczytajcie ten wpis! ;)
1. Systematyczność
Warto uczyć się z lekcji na lekcję. Materiał do zapamiętania jest wtedy o wiele mniejszy i zdecydowanie łatwiej go zapamiętać. Dużo osób robi ten błąd i uczy się wszystkiego dopiero przed sprawdzianem. Ja tego nie robię, bo zwykle materiału jest tak dużo, że po prostu nie da się tego zapamiętać w tak krótkim czasie. Dlatego systematyczne uczenie się daje lepsze efekty, jeśli ciągle coś powtarzasz, będziesz pamiętać to na dłużej, a nie jak znana zasada trzech Z: zakuć, zaliczyć, zapomnieć ;p
2. Fiszki
To najlepszy sposób na zapamiętanie angielskich słówek! Pewnie większość z was go zna, ale nie mogłam o tym nie wspomnieć. Z jednej strony piszecie angielski wyraz, a z drugiej tłumaczenie na polski. I tak sprawdzacie swoją wiedzę. Słówka, których nie zapamiętaliście za pierwszym razem, odkładacie na osobny stosik i powtarzacie do skutku. Chodzę do szkoły dwujęzycznej i języka angielskiego mam na prawdę sporo. Naprawdę polecam wam tę metodę, dzięki niej w krótkim czasie można nauczyć się bardzo dużo nowego słownictwa. Ja robię również fiszki z datami na historię, a nawet z wzorami na fizykę!
3. Nie uczę się w późnych godzinach
Nie wiem, jak wy, ale mi najlepiej uczy się od razu po szkole. Dlaczego? Są 2 powody. Po pierwsze, wtedy jeszcze jestem "w transie" szkolnym, myślę o ocenach, zapowiedzianych sprawdzianach i projektach. Zwykle wracam do domu o godzinie 15/16, więc nie jestem wtedy jeszcze taka zmęczona. Nauka wieczorami zdecydowanie mi nie służy, trudno mi cokolwiek zapamiętać, rodzicie wracają z pracy, a ja lubię uczyć się w ciszy. Po drugie, chcę jak najszybciej mieć to z głowy. Nienawidzę odkładać rzeczy na potem, wolę zrobić od razu. Później mam wolny wieczór na oglądanie serialu, czy trening i nie muszę martwić się, ile jeszcze nauki mnie czeka.
4. Podczas nauki całkowicie odcinam się od internetu
Zauważyłam, że w okół mnie jest mnóstwo rzeczy, które odwracają moją uwagę. Przez to nie mogę się skupić na nauce, ciągle myślę o czymś innym. Dlatego już od jakiegoś czasu wyłączam internet w telefonie i całkowicie go wyciszam. Dzięki temu nic mi nie przeszkadza, nauka nie trwa w nieskończoność. Skupiam się na tym, co na prawdę mam zrobić. Kolejną kwestią jest cisza. Ja potrafię uczyć się tylko wtedy, gdy jest cicho. Najlepiej, jak nie ma nikogo w domu, zamykam wszystkie okna i siadam do książek. Wszystko przez to, że bardzo łatwo się rozpraszam i mam problem z skupieniem, gdy jest głośno.
5. Notatki, obrazki, mapy myśli
Większość z nas jest wzrokowcami. Widzę sama po sobie, że gdy coś narysuję, od razu szybciej udaje mi się to zapamiętać. Dlatego warto sporządzać notatki graficzne, mapy myśli i inne. Jeśli ciągłe powtarzanie w myślach nie zdaje u ciebie egzaminu, spróbuj zrobić rysunek albo krótką notatkę. Bez sensu jest przepisywanie całej książki, ale najważniejsze rzeczy warto samemu wypisać. Może być własnymi słowami, wtedy masz pewność, że na pewno to rozumiesz ;)
Back to school / haul przypory szkolne - KLIK
Back to school / 5 pomysłów na lunch do szkoły - KLIK
A jakie są Wasze sposoby na skuteczną naukę? Czekam na Was w komentarzach! Wybrałam jeszcze kilka inspiracji ze sklepu Zaful.com - KLIK ;) Myślę, że te wygodne bluzy i jeansy idealnie sprawdzą się na nowy rok szkolny. Do tego oryginalne dodatki i stylizacja gotowa. Buziaki xx
Bluza 1: klik / Bluza 2: klik / Bluza 3: klik / Buty: klik / Torebka: klik / Czapka: klik / Jeansy 1: klik / Jeansy 2: klik / Jeansy 3: klik
Zaful back to school promotion - na kod ZafulChen otrzymacie 10-20% zniżki na zakupy - KLIK
Spodobał Ci się post? - Udostępnij go znajomym!
U mnie systematyczność jest na pierwszym miejscu. Nie lubię niczego odkładać "na potem". Uczę się też zazwyczaj od razu po szkole , wtedy lepiej myślę i jestem "w transie" jak to ładnie napisałaś :) Jestem bardzo pozytywnie nastawiona na nowy rok szkolny , życzę tego samego u Ciebie Nati :* Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję xx pozdrawiam również
UsuńNie ukrywam, że u mnie z systematycznością bywa ciężko. Zazwyczaj najwięcej wynoszę z samej lekcji, bo udaje mi się dużo zapamiętać, ale miewam tygodnie, że siedzę i męczę się z całym materiałem bo wcześniej nie chciało mi się regularnie powtarzać. A jeśli chodzi o naukę o późnych godzinach, to w takim razie, skoro nie za późnym uczeniem nie przepadasz, to co sądzisz o wstawaniu o 5 rano i uczeniu się z rana? Jestem ciekawa co o tym sądzisz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaktusowy Sad
Chyba nie dałabym rady się zmotywować... ciężko mi wstać o 7 rano, a co dopiero o 5! ;p
UsuńTeż tak myślę! Kiedy zdaję sobie sprawę, że znów trzeba będzie wstawać tak wcześnie do szkoły - koszmar! :D
UsuńSuper rady! Ja zawsze lubię odpocząć trochę po szkole, ale chyba spróbuję robić wszystko od razu po szkole, tak jak radzisz :)) Jeśli chodzi o moją naukę, to siadam do biurka i w kółko powtarzam. Zwykła metoda, a dla mnie najskuteczniejsza.
OdpowiedzUsuńJull.pl - klik!
Super rady skorzystam z nich bo w tym roku matura Zapraszam do mnie https://swiatszalonejgirl.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper rady na pewno z nich skorzystałam :) w tym roku matura przede mną :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
weronka-m.blogspot.com
Świetne rady :)
OdpowiedzUsuńJa muszę niestety odzwyczaić się od nauki w godzinach wieczornych. Efekt nauki jest na drugi dzień marny przez to. Super post!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.drazkowska.blogspot.com
Wracam ze szkoły w podobnych godzinach jak Ty, jednak ciężko jest mi od razu zacząć się uczyć. Chociaż jak tak sobie o tym myślę, to masz rację, lepiej po powrocie ze szkoły od razu odrobić lekcje i się nauczyć. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, również mam kilka postów z serii back to school. :) monikaaszczesna.blogspot.com
Systematyczne uczenie się z lekcji na lekcje na pewno ułatwiłoby naukę przed sprawdzianem, ale gdy ma się powtarzać w domu materiał z każdego przedmiotu i jeszcze uczyć się na kartkówki czy sprawdziany oraz ogarnąć zajęcia dodatkowe i pasje, to taka systematyczna nauka, przynajmniej u mnie, graniczyłaby z cudem. Fajny pomysł z zapisywaniem dat w formie fiszek i ogólnie wykorzystanie ich do nauki nie tylko języków. Ja nigdy za fiszkami nie przepadałam, ale odkąd postanowiłam sobie za cel nauczenie się hiszpańskiego, to fiszki uważam za jedną z lepszych rzeczy. Kiedyś też wolałam zrobić wszystko od razu po szkole, ale zauważyłam, że wtedy uczę się dłużej i mam mniej czasu wolnego, dlatego zazwyczaj wolę najpierw zająć się własnymi, miłymi rzeczami, zainteresowaniami, a dopiero potem się uczyć. Kolorowe karteczki, podkreślacze to mój must-have jeśli chodzi o naukę, zawsze pomagają mi się odnaleźć w notatkach :)
OdpowiedzUsuńmalinowynotes.blogspot.com
Systematyczność jest wielkim wyzwaniem w przypadku studiów! :D
OdpowiedzUsuńAle bardzo fajne rady, najważniejsze to znaleźć motywację do nauki. :)
Dokładnie! Motywacja to podstawa :)
UsuńA no właśnie, systematyczne uczenie. Nad tym zdecydowanie muszę popracować w tym roku! :) Dotąd w ogóle mi to nie wychodziło.
OdpowiedzUsuńTeż potrafię się uczyć tylko w ciszy.
Poklikałam. :)
Pozdrawiam!
http://annie-kathe.blogspot.com
Fajne sposoby :) Ja z kolei lubię uczyć się wieczorem, a wręcz w nocy :D Bardzo spodobała mi się ta pomarańczowa bluza, poklikałam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz i prowadzisz bloga, obserwuję :)
MÓJ BLOG - KLIK
Świetne sposoby! Powodzenia kochana w nowym roku szkolnym :*
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
Fiszki to świetna sprawa. Wiele razy mi pomogły:)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Lovely tips! °₊·ˈ
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Lemme know :)
Laneige Water Sleeping Mask Review
Mam bardzo podobne sposoby do Twoich. Nie lubię zostawiać nauki na wieczór, bo wtedy jeszcze bardziej mnie ona męczy i denerwuję się, że nie zdążę wszystkiego zrobić. Przede wszystkim uczę się poprzez pisanie własnych notatek, w tym bardzo pomocne mi są zakreślacze, uwielbiam je ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny post widać,że włożyłaś w niego trochę pracy <3 Poklikałam trochę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie na nowy post oraz do obserwacji odwdzięczam się
http://nicole-500.blogspot.com
W liceum praktycznie w ogóle się nie uczyłam XD wszystko zostawało mi w głowie. Poświęcałam po godzinie w tygodniu na angielski, matematykę i historię sztuki, aby utrwalić wiadomości oraz na fizykę już z trzy godziny bo akurat matura rozszerzona z tego przedmiotu, dużo wymaga 😊 ~RINROE
OdpowiedzUsuńA mnie lepiej uczyło się w nocy :D Najlepiej przyswajałam wiedzę z własnych notatek, za to fiszki nie bardzo się u mnie sprawdziły...
OdpowiedzUsuńświetne rady, bardzo przydatne.
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG TINYPURPOSE OFFICIAL / klik /
Super post :) choć mi najlepiej uczy się trochę później, około 17 lub 18 ;) http://main-drag.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSystematyczność to z pewnością nie u mnie haha, pozne godziny, mam skłonność że uczę się max do 21 potem już zbyt zmęczona jestem.. ;)
OdpowiedzUsuńJa przeważnie zaczynam się uczyć koło 18-22 max w tych godzinach i także staram się to uczyć z lekcji na lekcje :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Świetne rady! Bardzo przydatny wpisik ♥️
OdpowiedzUsuńSystematyczność to podstawa.
OdpowiedzUsuńNauka to proces, im osoba starsza tym potrafi sobie wypracować swoje sposoby na szybkie przyswajanie wiedzy. Wydaje mi się, że łatwiej się już uczyć na studiach, szczególnie gdy już jeden ich etap się zakończyło i rozpoczyna kolejny. A tak się dzieje gdy podejmujemy studia II stopnia, na przykład na kierunku budownictwo na jednej z warszawskiej uczelni. Takie studia trwają 1,5 roku a po ich ukończeniu zyskuje się tytuł magistra inżyniera.
OdpowiedzUsuń