sobota, 22 lipca 2017

Miss Sporty Studio Lash 3D Volumyhic Mascara - recenzja



Dobra maskara to podstawowy element makijażu. Rzęsy są wydłużone, pogrubione i od razu wyglądają lepiej. Na rynku jest mnóstwo dostępnych produktów, mamy w czym wybierać. Ostatnio kupiłam maskarę z Miss Sporty i chcę podzielić się z Wami moją opinią. Jeśli jesteście ciekawi, co o niej myślę, zapraszam do czytania!

Maskara jest w wyrazistym, żółtym kolorze, przez co od razu przykuła moją uwagę. Silikonowa szczoteczka umożliwia precyzyjne nakładanie tuszu. Nie jest za duża, dzięki czemu nie pobrudzimy sobie powiek i innych okolic oka.



Maskara bardzo ładnie wydłuża i pogrubia. Zawsze nakładam dwie warstwy, aby rzęsy wyglądały jeszcze lepiej. Nie tworzą się żadne grudki, a dodatkowo utrzymuje się cały dzień. Jedyne, z czym się nie zgadzam to zapewnienia producenta o efekcie 3D. Rzęsy nie są niewiadomo jak podkręcone, efekt jest po porostu normalny. Maskara kosztuje zaledwie 14 zł, więc jak za taką cenę tym bardziej polecam ją kupić. Moim zdaniem daje naturalny efekt. Zobaczcie, jak wygląda na zdjęciach.




A Wy używałyście tej maskary? Napiszcie w komentarzach Wasze opinie. Ja mogę polecać ją z czystym sumieniem. Uważam, że na prawdę warto poświęcić tej maskarze trochę uwagi. Dobra jakość w niskiej cenie, czyli to, co lubię najbardziej ;)

17 komentarzy :

  1. Moim zdaniem mogłaś dać jednak 1 warstwę. Jak dla mnie (widząc po efekcie) to skleiła Ci rzęsy :/ Ja mam naturalnie dość gęste i długie rzęsy, więc tylko lekko maluję je maskarą.
    Pozdrawiam! Diamentowe myśli - klik

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam tej maskary bo średnio lubię tę firmę i mam tylko bronzer i kilka lakierów od nich, ale chętnie kiedyś spróbuję sił z tym tuszem - aktualnie używam z lovely i jest super :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze jej nigdy nie miałam, ale ma ciekawą szczoteczkę :) efekt całkiem całkiem :)
    Pozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jej, ale słyszałam dużo dobrego na jej temat... Moim aktualnym ulubieńcem jest 2000 calorie z Maxfactor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dużo słyszałam o niej, miałam nawet ją kupić, lecz jakoś nie jestem jeszcze do tego przekonana, może niedługo kupię i wypróbuję.

    ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG TINYPURPOSE OFFICIAL / klik /

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze jej nie miałam, ale chyba się skuszę. Z tego co widzę jej szczoteczka jest taka jak lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialna jest ta mascara, kosztuje grosze a działa jak mascara za 100zł:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kilka opakowań :) U mnie sprawdzała się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o niej dużo dobrego, muszę w końcu wypróbować:)
    agnesssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy jej nie miałam, ale bardzo lubię ogólnie maskary z tej firmy. Są tanie i dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za kosmetykami z miss sporty,tą maskarę testowałam i jest według mnie okej,cena też bardzo przystępna.Obserwuję :)
    chemiczna-pilotka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam do czynienia z tym produktem ;)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również używam od kilku lat tuszu do rzęs z Miss Sporty- ale tego czarnego, ze względu na to, że ma taką zwykłą szczoteczką, bo tymi silikonowymi zupelnie nie potrafię się malować :P hehehe

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam tą mascare <3 jedyne co mi w niej przeszkadza to, to że po pewnym czasie się osypuje :(
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię mascary, które rozdzielają i wydłużają rzęsy. W takich czuję się najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trafiła zupełnie przypadkowo w moje ręce i super się sprawowała!:)
    Pozdrawiam,
    aguuuszka.blogspot.com-Mój blog!☼

    OdpowiedzUsuń