czwartek, 28 lipca 2016

Jak wrócić z wakacji bez nadbagażu?

Jest taki czas w roku, kiedy chcemy na prawdę odpocząć. Najlepszą okazją jest wyjazd nad morze, w góry, czy jakieś inne, piękne miejsce z rodziną. Mamy czas by trochę odreagować, zapomnieć na chwilę o problemach. Jak wrócić z wakacji bez zbędnych kilogramów, ale nadal cieszyć się z wyjazdu, korzystać z atrakcji, próbować nowych potraw? Jest na to sposób! Dokładnie opiszę wam go poniżej. Przekonam was, że to wcale nie jest trudne.

AKTYWNIE SPĘDZAJ CZAS
Chyba nikt nie jedzie nad morze po to, żeby cały dzień leżeć w łóżku, prawda? Wypoczywaj, ale aktywnie- idź popływać, zabierz rodzinkę na wycieczką rowerową, graj w siatkówkę na plaży. Jest mnóstwo opcji! Może gdzieś w pobliżu znajduje się jakiś kort tenisowy, albo park linowy? Koniecznie sprawdź to, a pomoże ci w tym wyszukiwarka Sokoleoko.pl. (dokładny post o tej aplikacji jest tutaj).

NIE KORZYSTAJ Z SAMOCHODU, JEŚLI NIE JEST TO KONIECZNE
Wykorzystaj ładną pogodę i zamiast jechać gdzieś samochodem, wybierz rower. Dużo spaceruj i chodź pieszo. Nawet nie wiesz, ile kalorii możesz spalić chodząc na piechotę! Podczas godzinnego spaceru stracisz ich ponad 200 (czyli tyle, co mały lód włoski). Możesz również zaplanować wycieczkę po parku krajobrazowym albo po lesie.

JEDZ RÓŻNE PRODUKTY, ALE Z UMIAREM
Nikt nie mówi, że masz sobie wszystkiego odmawiać, bo właśnie po to są wakacje, aby wreszcie trochę odpocząć od tej zdrowej diety. Ale pamiętaj, umiar to klucz do sukcesu. Próbuj różnych potraw, ale nie przejadaj się nimi. W konsekwencji będziesz czuł się ciężko, a to wcale nie jest przyjemne. Jeżeli wybierasz się do restauracji, zamów mniejszy deser - taki z pewnością wystarczy, aby zadowolić twoje podniebienie, a przynajmniej nie pochłoniesz aż tylu zbędnych kalorii.

WYBIERAJ OWOCE
Owoce są bardzo zdrowe, a przy okazji mają mało kalorii. Są świetnym pomysłem na drugie śniadanie, czy przekąskę między posiłkami. Więc zamiast wsuwać kolejnego batona, wybierz np. jabłko albo gruszkę. One dodatkowo nawodnią twój organizm, ponieważ mają w sobie dużo wody (niektóre nawet ponad 80%, ale o tym pisałam tutaj). Ale również są bardzo smaczne, zwłaszcza te sezonowe, więc korzystajmy dopóki są! Jeżeli wolicie coś w płynnej wersji, róbcie koktajle, smoothies lub sami wyciskajcie soki.

NIE OBJADAJ SIĘ NA NOC
Nie ma nic gorszego, niż zapiekanka tuż przed snem. Takie zachowanie zdecydowanie odbije się na twojej sylwetce. Metabolizm zwalnia w nocy i pracuje o wiele wolniej. To, czego nie zdoła strawić - zostaje w naszym ciele w postaci zbędnych kilogramów. Oczywiście nasz układ trawienny powinien w końcu odpocząć, dlatego jeśli nie chcesz mieć dodatkowych problemów z zasypianiem jedź kolacje 2- 3 godziny przed snem.

sobota, 23 lipca 2016

5 mitów o odchudzaniu.

Ostatnio coraz częściej mówi się o odchudzaniu. Ludzie po prostu się tym interesują, chcą schudnąć, ale czasem nie wiedzą jak. Myślą, że niejedzenie kolacji sprawi, iż stracą zbędne kilogramy. Postanowiłam wypisać kilka mitów dotyczących odchudzania, a zarazem je obalić. Być może uświadomię wam, co robicie źle. Warto je wprowadzić w życie, nie jest to takie trudne!

1. Nie możesz jeść po 18:00.
Ostatni posiłek jest bardzo ważny. Nie powinniśmy jeść ciężkostrawnych rzeczy, które będą zalegać nam w żołądku albo jelitach. Jednak najważniejsze jest to, aby spożyć go 2- 3 godziny przed snem. Dlaczego akurat tyle? Jeżeli jesz kolację o 18:00, a kładziesz się spać o 23:00 jestem pewna, że wilczy głód dopadnie cię rano. 5 godzin przed snem to zdecydowanie za długo, a chyba nikt nie chce rzucić się na jedzenie zaraz po przebudzeniu. Dokładnie to samo tyczy się osób, które jedzą od razu przed spaniem. W około 3 godziny strawimy odpowiednią ilość jedzenia, przez co nasz układ trawienny będzie mógł odpocząć w nocy. W ciągu dnia cały czas dostarczamy mu pokarm, a kiedyś w końcu musi odreagować. Nie będziemy mięli także uczucia "pełnego brzucha", co może ułatwić zasypianie (tak jest w moim przypadku).  

2. Ziemniaki są kaloryczne.
Ziemniaki to warzywa, które zawierają dużo wody. Są lekkostrawne, prawie wcale nie mają tłuszczu, składają się głównie z węglowodanów. To sosy, które do nich dodajemy sprawiają, że na talerzu ląduje nam ogrom kalorii. Nie każdy sos jest kaloryczny, ale ten, który zazwyczaj dodajemy do ziemniaków ( tłuszcz z mięsa z patelni + mąka + woda) to nic zdrowego. To samo tyczy się puree. Śmietana, masełko, które dodajemy, aby otrzymać pożądaną konsystencję sprawia, że są bardzo kaloryczne. Podsumowując, najzdrowsze,najlepsze i najmniej kaloryczne są ziemniaki ugotowane lub zrobione na parze bez zbędnych dodatków.

3. Najszybciej schudniesz stosując dietę 1000 kalorii.
Restrykcyjne diety zazwyczaj szybko przynoszą pożądane efekty, ale jak się okazuje - na krótko. Efekt jojo dopada każdego, a często okazuje się również, że po takim stylu odżywiania ważymy jeszcze więcej niż przed. Prawda jest taka, aby schudnąć trzeba stopniowo zmniejszać kalorie, żeby organizm mógł się do tego przystosować. Racjonalne, a zwłaszcza zdrowe odżywianie to podstawa.
  
4. Unikaj tłuszczy. To one sprawiają, że ciągle tyjesz.
Tłuszcze to jeden z trzech głównych składników pokarmowych dla człowieka. Są podstawą w odżywianiu i absolutnie nie wolno ich unikać! Bez odpowiedniej ilości tego składnika nasz organizm nie będzie mógł dobrze funkcjonować. Skutki takiego postępowania będą odczuwalne w wielu aspektach: słabe i wypadające włosy, łamliwe paznokcie, zaburzenia hormonalne itd. Czy warto? Zdecydowanie nie (chyba, że ktoś chce się pozbyć połowy włosów). Wiele osób boi się tłuszczu. Mówi się, że przez niego mamy podwyższony cholesterol, cellulit, boczki - i to jest prawda, bo kiedy jemy go za dużo, odkłada się w organizmie. A więc nie można z nim przesadzać. Najlepiej wybrać te najzdrowsze, czyli nienasycone. Znajdziemy je m.in. w oliwie z oliwek, oleju kokosowym, awokado i orzechach. Jak we wszystkim, najważniejszy jest umiar i zdrowy rozsądek.

5. Lepiej unikać owoców, przecież mają dużo cukru.
Owoce z natury są słodkie, a więc to oczywiste, że muszą zawierać cukier. Jest to naturalnie występująca fruktoza i całkowicie różni się od tego cukru w sklepie. Jeżeli chodzi o owoce - opinie są różne - ale moim zdaniem w żadnym wypadku nie powinniśmy z nich rezygnować. Zawierają mnóstwo witamin, cennych dla naszego organizmu. Wiele z nich w ponad 80% składa się z wody. Więc czego tu unikać? Owszem, mają więcej cukru niż warzywa, ale porównując je do sklepowych słodyczy np. batonów, to zawartość cukru jest w nich naprawę niewielka. Jedno jabłko bez ogryzka ma około 9g cukru, natomiast jeden mars ma aż 32g cukru! Różnica kolosalna.
Owoce to zdrowa przekąska między posiłkami. Tak pozytywnie wpływają na organizm człowieka, a ludzie jeszcze próbują szukać w nich czegoś złego. Pamiętajcie jednak - najlepsze są sezonowe, te zerwane prosto z ogródka, a nie z supermarketu, z dodatkiem niepotrzebnej chemii ;)

Zapraszam również na mój profil na instagramie: https://www.instagram.com/nati.jest.fit/

poniedziałek, 18 lipca 2016

Jak pozbyć się kompleksów i w końcu zaakceptować swoje ciało?

Nikt nie jest idealny, każdy ma jakiś słabszy punkt. Nic w tym odkrywczego, ale wiele osób tego nie zauważa. Ludzie narzekają: mam szerokie biodra, za duże uda i tak dalej. Ciągle to powtarzają, ale nie próbują tego zmienić. Zaraz przedstawię wam, jak pozbyć się kompleksów. To nie jest wpis tylko dla osób z nadwagą, każdy kto ma słabe włosy i paznokcie, pryszcze i wiele innych problemów z akceptacją samego siebie powinien przeczytać tego posta. Doświadczyłam tych metod na sobie i mogę śmiało stwierdzić, że są skuteczne. Zapraszam!


KROK 1
Jeśli już stwierdziłaś, że coś ci nie pasuje w twoim ciele, zapisz to na kartce. Następnie napisz dlaczego tak jest, powody, sytuacje, które cię do tego doprowadziły itd. Teraz masz już przyczynę i skutek.

KROK 2
Na tej samej kartce, ale gdzieś na dole zanotuj bardzo ważne zdanie: "zrobię z moich kompleksów największe atuty". Jeżeli chcesz, dodaj jeszcze jakieś inne tego typu teksty np. nigdy się nie poddam, będę walczyć o lepsze ciało, włosy, paznokcie i tak dalej. Ma to być forma motywacji, na którą będziesz patrzeć za każdym razem, gdy nie będzie ci się chciało.

KROK 3
Zacznij pracować nad swoimi niedoskonałościami. Nie ważne, czy to grube nogi, czy krzywe zęby. Musisz w końcu wsiąść się za siebie i coś z tym zrobić, bo w innym wypadku, zostaniesz z tym do końca życia. Przestań narzekać i w końcu coś z tym zrób. Codzienne powtarzanie: "mam takie brzydkie i zniszczone dłonie" nic ci nie da, ewentualnie tylko pogorszy sprawę.Jeśli masz problem z paznokciami, obejrzyj filmik na YouTube, który podpowie ci jak je pielęgnować. Zastosuj się do tych rad i każdego dnia konsekwentnie wykonuj pielęgnację. To samo tyczy się włosów, skóry i innych tego typu problemów. A może twój problem dotyczy zębów? Wtedy idź do dentysty albo ortodonty, nie zwlekaj dłużej z wizytą. Czas działa na twoją niekorzyść, pamiętaj!
Zawsze jest jakieś wyjście, musisz tylko konsekwentnie dążyć do wybranego celu. Różnymi sposobami możesz znaleźć wyjście z sytuacji. Każdy krok sprawia, że jesteś bliżej celu.

KROK 4
Przestań narzekać. To nic ci nie da, więc skończ z negatywnym nastawieniem i tyle. Otaczaj się ludźmi, którzy wpływają na ciebie pozytywnie. Ciesz się z tego co masz, zacznij dostrzegać małe rzeczy i w końcu się uśmiechnij.Ludzie mają większe problemy, przy których twoje kompleksy są niczym. Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, nie docenia, nie zauważa. Powinieneś cieszyć się, że możesz chodzić, biegać, skakać, że jesteś zdrowy...
Za chwilę okazuje się, że twoje problemy typu: ''mam cellulit'' nie są prawdziwymi problemami. To tylko my się nie akceptujemy. Dlaczego? Bo zaniedbujemy swoje ciało, bo nie pracujemy, żeby osiągnąć najlepszą wersję siebie.

KROK 5
Jeżeli zrobiłeś wszystko, co się da, a nadal nie widzisz efektów, po prostu zaakceptuj siebie. Czasami jest to kwestia genów, bo tak nas stworzyła natura. Wtedy nie pozostaje nam nic innego, ale mimo to miej świadomość, że próbowałeś. Chciałeś coś zmienić, starałeś się... ale jest coś takiego jak siła wyższa. Nie próbujmy z nią walczyć na siłę. To tak jak w życiu- czasami musimy się jakoś "podporządkować" i tyle, żyjemy dalej.

PODSUMOWANIE
Aby pozbyć się kompleksów, musisz nad nimi pracować. Nie znikną z dnia na dzień, czasami to długi proces, ale musisz uwierzyć, że będzie warto. W dodatku nie pozbędziesz się ich "od tak" - ciężka praca da ci wymarzone efekty. Pamiętaj, ile od siebie dajesz, tyle do ciebie wraca. Trzymaj się tego za każdym razem, gdy będziesz chciał zrezygnować. Jeżeli natomiast wykonałeś ogrom pracy i nadal nie widzisz efektów, musisz po prostu zaakceptować siebie. Nie każdemu jest dana figura modelki. Wiedz, że zrobiłeś wszystko, co się da i bądź najlepszą wersją siebie. Do tego myśl pozytywnie, a wszystko stanie się łatwiejsze!  

piątek, 15 lipca 2016

Jak aktywnie spędzić wakacje? Wyszukaj sport przez aplikację!

Istnieje mnóstwo miejsc, gdzie można trochę poćwiczyć i aktywnie spędzić czas wolny. Nie chodzi mi tylko o siłownię, czy klub fitness. Basen, kręgielnia, park linowy to super opcja, żeby miło spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi w wakacje! Czasami nawet nie wiesz, ile różnych atrakcji jest w twojej okolicy. Dlatego z pomocą przychodzi nam aplikacja SokoleOko! Dzięki niej możesz wyszukać mnóstwo obiektów sportowych, ale nie tylko. Są również place zabaw dla dzieci,parki rozrywki, a nawet korty do gry w tenisa ziemnego. Jest tyle ciekawych miejsc, o których nawet nie masz pojęcia! Wystarczy wejść tutaj, wpisać nazwę miasta, a znajdziesz obiekty z danej dziedziny, która cię interesuje. Jeżeli posiadasz system android na telefonie, możesz również zainstalować aplikację na telefon. Wtedy wejdź tutaj, wpisz nazwę aplikacji i zainstaluj ją. W każdej chwili będziesz mógł sprawdzić jakieś ciekawe miejsce. Koniecznie sprawdźcie tę wyszukiwarkę sportu!


CO DOKŁADNIE ROBI TA APLIKACJA?
Jest to wyszukiwarka sportu, w której możesz znaleźć interesujące cię obiekty w twojej okolicy. Dzięki niej szybko znajdziesz ciekawe miejsca na spędzenie czasu z rodziną, na przykład aqua park, ściana wspinaczkowa, zoo. Jeżeli profesjonalnie trenujesz, ta aplikacja tym bardziej ci się przyda. Znajdziesz siłownię nawet w obcym mieście!

DLACZEGO WARTO JĄ ZAINSTALOWAĆ?
Szybko i łatwo znajdziesz najlepsze miejsca na aktywne spędzenie czasu. Wyszukiwanie jest bardzo proste, wpisz miasto, a następnie wybierz kategorię, która cię interesuje. Nie ważne czy to na wakacjach nad morzem, czy w twoim rodzinnym mieście. Może istnieją obiekty, o których nawet nie wiedziałeś! Warto wypróbować, może jeszcze nie odkryłeś wszystkiego w twojej okolicy?
 
CO JESZCZE JEST W NIEJ CIEKAWEGO? 
Może interesują cię wydarzenia związane ze sportem w twojej okolicy? Jeśli tak, również możesz je znaleźć! A może masz trochę wolnego czasu i chciałbyś się wybrać na tego typu imprezę. Oprócz tego, znajdziesz również kursy i szkolenia w danej dziedzinie. A to wszystko w jednej aplikacji!

KIEDY NAJBARDZIEJ SIĘ PRZYDAJE?
Jesteś na wakacjach w obcym mieście i nudzisz się po południu. Jednak chcesz jakoś ciekawie spędzić czas, ale nie masz pojęcia, gdzie pójść. Wystarczy że wejdziesz na sokoleoko.pl a od razu znajdziesz to, co cię interesuje. A może cały rok ciężko trenujesz i chcesz wrócić z wakacji bez nadbagażu. Wyszukanie nowej siłowni albo klubu fitness nie będzie dla ciebie problemem. Szybko znajdziesz coś w pobliżu i będziesz mógł trenować do woli!

TO NIE TYLKO WYSZUKIWARKA SPORTU...
Nie tylko znajdziesz obiekty sportowe, ale również możesz dodawać miejsca w twoim mieście, aby inni mogli z nich skorzystać! Dostaniesz za to punkty, które możesz wymieniać na nagrody. To chyba najlepsza opcja ;)
Dodatkowo w zakładce NEWSFIT możesz przeczytać różne artykuły blogerów. O sporcie, zdrowym odżywianiu, motywacji, sprzęcie fitness, szkoleniach. Są na prawdę ciekawe, a czytanie ich to czysta przyjemność! TOP 300 piosenek do zumby i fitnessu, nietypowy budzik w kształcie hantla - to tylko kilka z nich. Zachęcam, może dowiecie się czegoś nowego?




  

 Zapraszam również na mój profil na instagramie: https://www.instagram.com/nati.jest.fit/

czwartek, 14 lipca 2016

Jak odmówić sobie słodkości?

"Nie potrafię odmówić sobie słodkości" - to zmora większości ludzi, którzy próbują się odchudzać. Mają niepohamowany apetyt na słodycze, a gdy już się do nich dobiorą, to nie potrafią się z nimi rozstać. Jak temu zapobiec? Jak przestać rzucać się na jedzenie? Jak skończyć na jednym kawałku czekolady? Jak przejść obojętnie obok piekarni, która kusi zapachami? Na wszystkie pytania spróbuję odpowiedzieć poniżej. Nie jestem ekspertem, ale kiedyś sama byłam w takiej sytuacji. Moje własne metody pozwoliły mi uwolnić się od tego niebezpiecznego nałogu, jakim są słodycze. Przedstawię je wam poniżej, abyście mogli je wypróbować, jeżeli macie taki problem. Myślę, że są skuteczne. Wystarczy je tylko wprowadzić w życie i konsekwentnie realizować. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne.....


WYRZUĆ WSZYSTKIE SŁODKOŚCI, KTÓRE SĄ W TWOIM DOMU
Na pewno będzie ci się trudno z nimi rozstać, ale wtedy zadaj sobie pytanie: "chcesz schudnąć, czy nie?" albo "chcesz raz na zawsze z tym skończyć, czy nie?". Odpowiedź chyba jest oczywista... Jeżeli nie mieszkasz sam, daj je innym członkom rodziny. W każdym razie, najpierw muszą zniknąć z twojej szafy. Dzięki temu nie będą cię kusić przy wieczornym filmie, kiedy miałeś w zwyczaju je podjadać.

POSTAW SOBIE JASNO OKREŚLONY CEL
Najlepiej zapisz sobie go na kartce i patrz na niego za każdym razem, kiedy będziesz chciał odpuścić. Zanotuj także cytaty, które pomogą ci wytrwać w celu. Znajdź odpowiednią motywację (wpis na ten temat jest tutaj), a na pewno będzie ci łatwiej. Wiedź, po co to robisz i pamiętaj o upragnionych efektach.

NIE WSZYSTKO OD RAZU, POWOLI WDRAŻAJ ZMIANY W SWOJE ŻYCIE
W życiu jest tak: jak coś za szybko przychodzi, to tak samo szybko odchodzi. A więc, jeśli od razu ograniczysz wszystkie słodycze, tak samo szybko do nich wrócisz. Lepiej powoli wprowadzać zmiany, aby zostały na dłużej. Przechodząc do rzeczy, jeżeli jadłeś jedną czekoladę dziennie, zacznij ją ograniczać od jednego kawałka. Każdego dnia kostka mniej, aż w końcu nie sięgniesz po nią wcale. To samo ze słodzeniem herbaty. 2 łyżeczki - 1,5 łyżeczki - 1 łyżeczka - 0,5 łyżeczki - i nic. To tylko kilka przykładów, są na prawdę skuteczne. Człowiek odzwyczaja się od słodkiego i jest to możliwe nawet u największych łakomczuchów.

W SKLEPIE UNIKAJ REGAŁÓW ZE SŁODYCZAMI
Sklepowe półki, a zwłaszcza regały ze słodyczami kuszą niesamowicie. Bardzo trudno im się oprzeć, ale dopóki nie masz silnej woli, lepiej ich unikaj. Powinieneś też chodzić na zakupy z listą, dzięki temu unikniesz zakupu także innych niepotrzebnych rzeczy. Jeśli natomiast jest to silniejsze od ciebie i nie umiesz się opanować, masz jeszcze dwie opcje. Albo zabierzesz na zakupy osobę, która ci pomoże i przemówi do rozumu, albo przestaniesz chodzić na zakupy. Cały czas pamiętaj o swoim postanowieniu, musisz być wytrwały.

WYPRÓBUJ ZDROWYCH ZAMIENNIKÓW SŁODYCZY
Jeżeli masz ogromną chęć na coś słodkiego, poszukaj w internecie jakiś zdrowych zamienników. Fasolowe brownie, lody z kalafiora, fit nutella (przepis na fit nutellę jest tutaj) to tylko kilka przykładów, z których na prawdę warto skorzystać! Są o wiele zdrowsze i mają mniej kalorii. Takich przepisów jest mnóstwo, wystarczy, że trochę poszukasz w internecie. Większość smakuje niemal identycznie, więc nic nie stoi na przeszkodzie, abyś je wypróbował. 

ZAWSZE MIEJ ZE SOBĄ COŚ ZDROWEGO,A UNIKNIESZ KUPOWANIA SŁODYCZY NA MIEŚCIE
Na każdym kroku kuszą nas kawiarnie, budki z lodami i inne tego typu rzeczy. Żeby uniknąć takich sytuacji, szykuj sobie własne posiłki. Wrzuć do torby jabłko, a wtedy nie będziesz się martwić o to, co zjeść. Świadomie przygotujesz drugie śniadanie i nie dasz się kuszącym zapachom oraz obrazkom. Trudno jest oprzeć się smakowitym zapachom z piekarni, ale przecież ty przygotowałeś sobie już jedzenie. Nie ważne czy to kanapki, czy sałatka. Jesteś o krok bliżej do celu, bo udało ci się odmówić sobie kolejnej słodkości.

WSZYSTKO JEST DLA LUDZI, TRZEBA TYLKO ZNAĆ UMIAR
To chyba najtrudniejszy punkt, bo jak tu odmówić babci, która specjalnie dla ciebie upiekła ciasto! Takie sytuacje mają miejsce w życiu każdego z nas, ale wtedy absolutnie nie odmawiamy. Doceniamy pracę drugiej osoby i możemy skosztować placka domowej roboty. To samo w przypadku tortu na urodzinach, ślubie czy osiemnastce (przynajmniej ja tak podchodzę). Jeden kawałek nic nam nie zrobi, a zdecydowanie wystarczy. Wiem, trudno będzie poprzestać na jednym kawałku, więc jeśli nie umiesz się opanować, lepiej nie jedz wcale.

Samodyscyplina i wytrwałość to klucz do sukcesu. Z pewnością nie będzie łatwo, ale dla tych efektów warto. Nie ważne czy chcesz schudnąć, czy po prostu zacząć zdrowo żyć. Pamiętaj, że nie jesteś sam. Słodycze dają szczęście tylko na chwilę. Przecież za 5 minut będziesz żałował, nie wspominam już o wyrzutach sumienia... warto? Odpowiedź sobie na to pytanie, a wszystko będzie jasne.

niedziela, 10 lipca 2016

Przepis na fit nutellę!

Każdy, kto choć trochę interesuje się zdrowym odżywianiem wie, że istnieje mnóstwo zdrowych zamienników sklepowych słodyczy. Są smaczne, o wiele zdrowsze i nie zawierają chemii. Zazwyczaj mają też mniej kalorii, więc dlaczego by z nich nie skorzystać? Poniżej przedstawiam wam przepis na fit nutellę! Jest to super opcja, kiedy chcemy zjeść coś słodkiego (ale nie tuczącego), ale również idealnie nadaje się do naleśników. Jest łatwa w przygotowaniu, a przepis przedstawiam wam poniżej :)

Składniki:
- 1 banan
- 1/2 dojrzałego awokado
- 1 łyżka miodu lub innego słodzika
- 1 i 1/2 łyżki kakao
- garść ulubionych orzechów, zmielonych lub posiekanych (najlepsze będą laskowe)

 



 

Przygotowanie:
Banalnie proste- wszystkie składniki wystarczy zblendować do uzyskania gładkiej masy.




 

 Zapraszam również na mój profil na instagramie, tam dodaję więcej zdjęć takich pyszności! :) https://www.instagram.com/nati.jest.fit/

piątek, 8 lipca 2016

Jak pić więcej wody?! 5 prostych trików, które pomogą ci dobrze nawodnić organizm.

Woda to nieodłączny element naszego życia, ale jak się okazuje, ciągle pijemy jej za mało. Standardowa ilość to około 2 litry dziennie, czyli aż 8 szklanek! Może wydawać się dużo, jednak ja pokaże wam kilka sposobów, dzięki którym nie będziecie mieć problemu z dostarczeniem swojemu organizmowi takiej ilości płynów.

Krótko wspomnę jeszcze, dlaczego warto pić wodę. Pewnie nie każdy wie o jej właściwościach, więc przedstawię wam je poniżej:
- przyspiesza metabolizm,
- poprawia trawienie,
- dostarcza cennych składników mineralnych,
- nawilża skórę.

5 sposobów, jak pić więcej wody:

1. Kup sobie jakiś ładny bidon/kubek, z którego miło ci się będziesz korzystać.
Taka prawda, ładne rzeczy przyciągają naszą uwagę i częściej po nie sięgamy. Kto chciałby pić ze starego kubka bez kolorowych obrazków... wtedy niechętnie sięgamy po wodę. Lepiej zainwestować w jakiś gadżeciarski kielich i już! Picie będzie sprawiało nam przyjemność i tyle :)


2. Dodaj cytrynę i miętę, jeśli sam smak wody ci nie odpowiada.
Woda nie ma smaku, to prawda. Ale nie ma się co dziwić... nie oczekujmy zbyt wiele, przecież to 0 kalorii. Aby nadać jej trochę smaku, warto dodać jakieś owoce (ja polecam cytrynę lub maliny) a do tego jeszcze kilka listków mięty. Ten orzeźwiający napój jest idealny na lato. Upały nie będą wam straszne, kiedy zrobicie sobie wodę z miętą i cytryną!  

3. Zainstaluj aplikację, która będzie ci przypominać o wodzie.
 Wśród mnóstwa aplikacji znalazłam również taką, która pomoże nam w piciu wody! Jest to świetna opcja, możemy zapisać, ile wody już wypiliśmy, a przy okazji dowiadujemy się ile nam jeszcze zostało. To o wiele lepsze niż zapisywanie na papierze- zajmuje o wiele mniej czasu. Jest tam mnóstwo funkcji, między innymi możemy włączyć powiadomienia, które regularnie będą nam przypominać o nawadnianiu. Jest bardzo prosta w obsłudze. Jej nazwa to Water Drink Reminder, czyli "przypomniacz" o piciu wody.


4. Jedz więcej owoców i warzyw, a na obiad wybierz zupę zamiast kolejnego schabowego.
Jak się okazuje, to właśnie żywność dostarcza nam aż 1/3 dziennego zapotrzebowania na ten płyn. Takie produkty jak arbuz, gruszka, truskawki, śliwki, jabłka, a z warzyw cukinia, sałata, pomidory, marchewka, ogórek i wiele innych w ponad 80% składają się z wody. To właśnie dlatego są tak mało kaloryczne. Mają ją również inne produkty (nawet chleb!), ale nie już tak dużo jak soczysta truskawka z ogródka. Warto także wybierać zupy, głównie jarzynowe z dużą ilością warzyw, albo kremy np. z brokuł,dyni. Są smaczne, pożywne i bardzo zdrowe. Idealne na dietetyczny obiad!
   
5. Postaw wodę w widocznym miejscu. 
Często po prostu zapominamy o tym, żeby nawadniać nasz organizm. Najłatwiejszym sposobem na to będzie położenie butelki wody w widocznym miejscu, na przykład na biurku. Gdzie się nie rozejrzymy, naszą uwagę będzie zwracać właśnie ona i szybko sobie przypomnimy, że powinniśmy ją wypić. Ja zawsze tak robię, gdy się uczę albo odrabiam lekcję. Gdyby leżała w torbie, dawno bym o niej zapomniała.

 

środa, 6 lipca 2016

Moje ulubione programy treningowe.

W dzisiejszym poście chcę przedstawić wam moje ulubione programy treningowe, które wykonuję w domu. Nie są to byle jakie filmiki, naprawdę ćwiczyłam już z wieloma trenerkami na YouTube, a tutaj chcę wam pokazać tylko te najlepsze i warte uwagi. Dla mnie jest to świetna opcja, bo lubię to robić. Widzę efekty, więc jeszcze bardziej mnie to cieszy. Jedyne czego potrzebujecie to mata, hantle albo butelki z wodą oraz trochę wolnego czasu. 

RAMIONA
 
Mel B - 10 minutowy trening ramion
https://www.youtube.com/watch?v=JysFydmsfJA


PLECY
Nie będę oszukiwać- tę partię ćwiczę dosyć rzadko. Dlaczego? Podczas ćwiczeń na brzuch robię tzw. rower górski, który także angażuje mięśnie pleców. Stwierdziłam, że nie do końca zależy mi na wyrzeźbieniu tej partii, więc zdecydowanie to mi wystarcza. Mimo wszystko wyglądają całkiem nieźle. Nie jest tak, że nigdy ich nie robię, wiec gdy już najdzie mi na nie ochota wybieram:

Mel B - 10 minutowy trening klatki piersiowej i pleców.
https://www.youtube.com/watch?v=vkIJ_vAlsrQ


BRZUCH
Poniższy program nie jest typowo na brzuch, ale ja tak go traktuję, bo wszystkie ćwiczenia ewidentnie go angażują. Mięśnie brzucha pracują cały czas i właśnie to się liczy. Jest to wersja dla zaawansowanych, ale to wcale nie znaczy, że nie możesz spróbować! Poniżej przedstawiam także wersję dla początkujących. Nie jest tak intensywna, ale również godna uwagi :)

16 minute advanced ABS workout - ćwiczenia ABS dla zaawansowanych - Natalia Gacka

14 minute ABS workout Ćwiczenia na mięśnie brzucha


NOGI
Treningu nóg nigdy nie robię w domu, zawsze wybieram rower, rolki albo bieganie. Po prostu nie lubię, dlatego żadnego filmiku wam tutaj nie polecę. Ale za to mogę polecić wieczorne bieganie lub wycieczkę rowerową po lesie w sobotnie popołudnie :)


POŚLADKI

Mel B - 10 minutowy trening pośladków



Pamiętajcie, że po każdym treningu trzeba rozciągnąć te partie mięśniowe, które ćwiczyliśmy. Jest to bardzo ważne, wtedy zmniejszamy ryzyko kontuzji, a mięśnie lepiej się regenerują. Oczywiście musimy także pamiętać o rozgrzewce, ale myślę, że to jest chyba jasne ;) Nie zapominajmy również o nawadnianiu organizmu, ale o tym już w następnym poście ;) !

wtorek, 5 lipca 2016

Dlaczego tyjemy?

Nie da się ukryć, że społeczeństwo stale tyje. Dzieci nie są już tak szczupłe jak kiedyś, a dorośli coraz częściej borykają się z nadmiarem kilogramów. Dlaczego tak jest? Zaraz spróbuję przedstawić wam kilka faktów, które wynikają z moich obserwacji, i wyjaśnić z jakiego powodu tak się dzieje.


1. Kuszące budki z fast foodami, restauracje typu Mc Donald's i KFC, kawiarenki na rogu i wiele, wiele innych.
W dzisiejszych czasach nie trudno znaleźć wymienione powyżej miejsca, nawet w nieznanym mieście. Na każdej ulicy w centrum miasta kuszą nas kebaby, lodziarnie, a my nie umiemy się im oprzeć... nie umiemy przejść obojętnie, kiedy widzimy piękne zdjęcia gofrów z bitą śmietaną albo zapiekanek XXL. Mimo, że nie jesteśmy głodni, ale widzimy jak ludzie chodzą z hamburgerami i smacznie się nim zajadają, od razu ślinka nam cieknie . Nie wspomnę już o korzystnej cenie, bo po co iść do porządnej restauracji i wydać 30zł za dwudaniowy obiad, skoro można kupić sobie kebaba za 7zł. Nie łatwo jest oprzeć się tak smacznej pokusie w jakże niskiej cenie, prawda?


2. Nie jemy regularnie.
Nikt nie mówi, że trzeba chodzić z zegarkiem i pilnować pory posiłku co do minuty, ale ważne jest, aby przerwy między posiłkami nie trwały dłużej niż 4 godziny. Duża liczba osób tego nie pilnuje, nie zabiera drugiego śniadania do pracy/szkoły. W wyniku tego, później z wilczym głodem rzucamy się na jedzenie i jemy ogromne porcje. Niestety na tym się nie kończy... często po takich incydentach boli nas brzuch, jesteśmy objedzeni, mamy wzdęcia i nie możemy się ruszyć. Nie dosyć, że zjedliśmy za dużo, to jeszcze źle się czujemy i rozepchaliśmy sobie żołądek. A na koniec dnia okazuje się, że zjedliśmy tylko 3 posiłki. Przecież to tak mało, ale coś nie możemy schudnąć... ciekawe.


3. Nakładamy za duże porcje.
Według przeprowadzonych badań, jeśli mamy duży talerz z pewnością nałożymy sobie więcej, niż gdybyśmy nakładali sobie na mniejszy. Dlaczego? Tak już działa nasz mózg, bo kiedy talerz nie jest do końca "obładowany" jedzeniem, wydaje nam się, że się nie najemy, po prostu. Dlatego warto sięgać po mniejsze talerze, miski, szklanki, aby choć trochę go oszukać! 

Ten temat możemy rozwinąć także w kwestii lodów, deserów, rozmiaru zapiekanki, czy porcji frytek. Jeśli masz na nie ochotę, zamów małą porcję, a nie od razu największą. Z pewnością wystarczy. 


4. Nie znamy umiaru.  
,,Oczy by chciały, ale brzuch już nie może" - często spotykam się z tym zdaniem na weselach i innych tego typu uroczystościach, gdzie jedną z głównych atrakcji programu jest jedzenie. Nikt nie mówi, że nie mamy nic jeść, albo nie daj boże liczyć kalorie, ale ważny jest umiar. Jednak wiele osób go nie zna i po prostu przekracza tę granicę. Niestety nie jest tak tylko na weselach- w domu, przy obiedzie również. Pierwsze danie, drugie danie i jeszcze deser? A może tak ci smakowało, że chcesz dokładkę? Faktycznie, jedzenie to przyjemność, którą bardzo trudno nam ograniczyć. 


5. Automatycznie sięgamy po jedzenie, nawet tego nie kontrolując.
To, że kupujemy w kinie popcorn albo nachosy jest już tradycją. Podczas filmu musimy mieć czym zająć ręce i automatycznie sięgamy po kolejną słoną przekąskę. Mimo, że jesteśmy najedzeni, mimo, że brzuch jest już pełny, jesteśmy na tyle skupieni na filmie, że nawet nie wiemy, ile dokładnie kalorii pochłaniamy. To samo w domu, przy wieczornym serialu. Bo przecież trzeba coś pochrupać do filmu! Szkoda tylko, że potem waga idzie w górę...  


6. Szkoda, żeby miało się zmarnować. 
Po co wyrzucać jedzenie, skoro można je zjeść - tak do tematu podchodzi nie jeden z nas. Ale prawda jest taka, że skoro już się najedliśmy, to wcale nie musimy wciskać w siebie resztek, które zostały po obiedzie, czy niedojedzonego kawałka placka przez nasze dziecko. Niestety tacy już jesteśmy, że wolimy zjeść niż wyrzucić. Pewnie ktoś obwinia się, że dzieci w Afryce głodują, a my marnujemy tak dużo żywności. Mój sposób na to jest bardzo prosty - jeżeli się odpowiednio najadłeś, nie miej wyrzutów sumienia za kogoś, że coś zmarnował. To tylko jego sprawa (a zarazem strata czegoś pysznego ;) ) i on powinien się martwić, a nie ty. Ty nic nie zmarnowałeś - twój talerz jest pusty.


7. Niepotrzebne kalorie. 
Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile niepotrzebnych kalorii spożywasz w ciągu dnia. Wystarczyłoby zamienić sok na wodę (nie mówię tu o świeżo wyciskanych sokach, które mają mnóstwo witamin!), smażenie na pieczenie, czekoladę na owoce lub warzywa, przestać słodzić herbatę... to nie takie trudne. Te proste czynności na prawdę mają znaczenie. Może czas je w końcu wprowadzić w życie?     

piątek, 1 lipca 2016

Przepis na oxy shake! Oczyszczający koktajl żurawinowy.

Głównym składnikiem diety oxy jest shake żurawinowy. Ja oczywiście na żadnej diecie nie jestem, ale bardzo zainteresował mnie ten koktajl. Jak się okazuje, ma więcej właściwości niż moglibyśmy się spodziewać:
- oczyszcza nasz organizm z toksyn,
- opóźnia proces starzenia się komórek, dzięki czemu korzystnie wpływa na stan skóry,
- zawiera dużo witamin i cennego błonnika, którego ciągle jemy za mało,
- nie zawiera dużo kalorii, a wiec jest idealnym pomysłem na drugie śniadanie.

Składniki:
- 200ml kefiru
- 2 łyżki suszonej/liofilizowanej żurawiny (30g)
- 2 łyżki otrębów owsianych (20g)

Przygotowanie:
Żurawinę zalać gorącą wodą i odstawić na godzinę, aby trochę "napęczniała". Po upływie tego czasu odcedzić, dodać pozostałe składniki, dokładnie zmiksować. Na końcu polecam jeszcze włożyć do lodówki na 15 - 20 min, wtedy smak będzie jeszcze lepszy ;)








Zapraszam także na mój profil na instagramie: https://www.instagram.com/nati.jest.fit/